Klasyczny papieros czy jego elektroniczny odpowiednik – co wybrać?

Klasyczny papieros czy jego elektroniczny odpowiednik – co wybrać?
Autor:
Data publikacji:
Kategoria:
Potrzebujesz ok. 2 min. aby przeczytać ten wpis

Już od dekad wiemy, że klasyczne papierosy są niezwykle niezdrowe i prowadzą do szeregu chorób, w tym złośliwych nowotworów. To właśnie w ramach poszukiwania mniej szkodliwej alternatywy powstały e-papierosy, które w założeniu miały na celu dostarczyć do organizmu nikotynę i pomóc w zerwaniu z nałogiem. Co więc wybrać – klasyczny papieros czy jego elektroniczny odpowiednik?

Zadbaj o zdrowie, rzuć klasyczne papierosy

Klasyczne papierosy bywają nazywane legalnym seryjnym zabójcą. Jest w tym dużo prawdy, bo palenie tytoniu jest jednym z głównych sprawców licznych chorób cywilizacyjnych. Zerwanie z nałogiem to bardzo ważny krok dla zdrowia, który powinien podjąć każdy palacz. Odstawienie papierosów zazwyczaj kojarzy się ze zdenerwowaniem, pogorszeniem nastroju i koniecznością brania tabletek z nikotyną. Elektroniczne papierosy stanowią atrakcyjną alternatywę dla klasycznych sposobów na rzucenie palenia. Po pierwsze, dostarczają one do organizmu nikotynę w ilości, jaką chce palacz – wystarczy dobrać odpowiedni liquid o ulubionym smaku, a niemal cała zawarta w nim nikotyna zostanie wchłonięta przez płuca. Warto przy tym zaznaczyć, że e-papierosy są o wiele mniej szkodliwe dla organizmu, czego dowiodły liczne badania. Podczas korzystania z nich nie dochodzi do spalania, dzięki czemu nie wytwarzają się substancje smoliste będące główną przyczyną chorób płuc i nowotworów. Ponadto para z papierosów elektronicznych ładniej pachnie i nie zostawia śladów na ubraniach, a osoby postronne nie tracą na zdrowiu przez bierne palenie – dym z e-papierosów jest niemal nieszkodliwy dla innych. Powyższe zalety sprawiają, że to właśnie e-papierosy są znacznie mniej szkodliwą i lepszą alternatywą dla klasycznych papierosów i to po nie warto sięgnąć.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*